Lajkonik, czyli jeździec w stroju tatarskim na małym drewnianym koniu, maszeruje przez cały czwartek po ulicach Krakowa. Towarzyszą mu włóczkowie - dawni żeglarze wiślańscy, a także hałaśliwa kapela.
Obrzęd trwa aż dziewięć godzin. Lajkonik wraz z towarzyszącym mu orszakiem zmierza ulicami centrum Krakowa na Rynek Główny, po drodze odwiedzając sklepy, kawiarnie i restauracje, gdzie domaga się haraczu. Zanim ruszył został odpowiednio przygotowany w krakowskim Celestacie. W rolę jeźdźca po raz 32. wcielił się Zbigniew Glonek, wieloletni pracownik Wodociągów Miasta Krakowa - obecnie na emeryturze.
Zwyczaj harców Lajkonika, zwanego także Konikiem Zwierzynieckim, związany jest z legendą mówiącą, że podczas oblężenia Krakowaprzez Tatarów w 1287 roku włóczkowie dzielnie wspomagali obrońców miasta, a nawet zabili samego chana tatarskiego i doprowadzili do odstąpienia najeźdźców.