W MIEŚCIE

Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić

opublikowano: 9 LISTOPADA 2018, 12:00autor: Ania @Krakowfloors
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 1
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 2
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 3
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 4
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 5
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 6
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 7
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 8
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 9
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 10
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 11
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 12
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 13
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 14
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 15
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 16
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 17
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 18
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 19
Posadzki w krakowskich kamienicach mogą zachwycić - zdjęcie 20

Ania przedstawia swój projekt @KRAKOWFLOORS: Zaczęło się od wolnego czasu w wakacje. Chłopak podsunął mi pomysł założenia profilu na insta. Teraz każde wyjście to patrzenie. 

Szukanie posadzek jest samą w sobie przyjemnością. Interesuję się miastem, budynkami, podwórkami. Frajdą jest myślenie, gdzie są ciekawe kamienice, w których mogę znaleźć posadzki. Planuję: dzisiaj odwiedzę tę ulicę. Zazwyczaj boczną. Nigdy nie wiem, gdzie się uda wejść. Bramy są często zamknięte. Staram się wemknąć, kiedy ktoś inny wychodzi z bramy. Nie dzwonię domofonem. Kiedy ktoś pyta, nie zdradzam, po co wchodzę. Trafiali się niezadowoleni, że myszkuję po kamienicach. Parę razy mnie wyprosili. Bywało też niebezpiecznie, zwłaszcza na Kazimierzu. Zwiedzam wszystkie piętra. Często na każdym są inne wzory. Zawsze lubiłam kafelki. Cieszy mnie, kiedy są zachowane te oryginalne. Tyle ich widziałam, ale paradoksalnie nie mam ulubionej posadzki. Do niektórych kamienic dostałam się dopiero za piątym, szóstym razem. Trochę jeszcze ich zostało do odwiedzenia. Coraz mniej.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności