Reklama
Do tej pory pojęcie zakonu rycerskiego kojarzyło mi się tylko z Krzyżakami, Templariuszami i Bożogrobcami. Kto by pomyślał, że taki zakon powstał w Krakowie, wciąż prężnie działa, ale zamiast mieczy woli… księgi.
Reklama
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.