Café Müller Piny Bausch to opowieść o samotności, odosobnieniu, nieodwzajemnionej miłości, żałobie i rozpaczy. Spektakl poruszający, bo opowiada o tematach bliskich każdemu. Ikoniczny, bo na jego podstawie można wytłumaczyć czym jest Tanztheater. Wyjątkowy, bo występowała w nim sama Pina.
Reklama
Moje Café Müller, to fanficiton. W oparciu o już istniejący spektakl, jego świat i postacie, tworzę obrazy nawiązujące do własnej historii. Urodzony w Iserlohn, małym mieście w Nordrhein- Westfalen w Niemczech, a wychowany w Polsce, od jakiegoś czasu zadaję sobie pytanie: co by było, gdyby moi rodzice nie podjęli decyzji o powrocie do kraju?
Poszukując odpowiedzi puszczałem wodze fantazji i tworzyłem hipotetyczne scenariusze, podróżując po Niemczech, po moim rodzinnym mieście, badając język niemiecki i spotykając się z polskimi artystami, którzy tam mieszkają. Spektakl nie jest jednak opowieścią, o tym co mogło się wydarzyć. To nie próba stworzenia alternatywnego życiorysu, a podzielenie się emocjami, które towarzyszyły mi, gdy po raz kolejny zadawałem sobie pytanie, co by było gdyby?