Tylko dwa spektakle! Teatr Polski z Warszawy gościnnie na scenie STU. „Marlena. Ostatni koncert” autorstwa Janusza Majcherka, w reżyserii Józefa Opalskiego przedstawia życie i karierę wielkiej gwiazdy kina i estrady, symbolu kobiecości i ikony popkultury XX wieku – Marleny Dietrich.
Reklama
Na scenie zobaczymy dwa wcielenia Marleny, którą portretują gwiazdy polskiego teatru, filmu i telewizji - Grażyna Barszczewska i Izabella Bukowska-Chądzyńska. Pomysł na rozdwojenie bohaterki podyktowało jej życie. Niefortunny upadek podczas występu w Sydney w 1975 roku, był bolesnym początkiem końca jej wielkiej kariery.
Skomplikowana operacja i długotrwała rehabilitacja zniechęciły artystkę do dalszych występów i doprowadziły ją na skraj depresji. Dietrich na kilkanaście lat odizolowała się od świata, zamykając w swoim paryskim mieszkaniu. Nie podejmowała niemalże żadnych gości, popadła w uzależnienie od alkoholu i leków, pogrążyła w fantazjach i urojeniach.
Stąd na scenie zobaczymy dwa wcielenia artystki – tą ikoniczną, podziwianą, znaną ze srebrnego ekranu oraz tą, która w dramatyczny sposób doświadcza starości, schyłku kariery i zapomnienia.
Reklama
Scenariusz spektaklu oparty jest w dużej mierze na autentycznych dokumentach, listach, wywiadach i wspomnieniach nie tylko samej Dietrich, ale i jej córki, Marii Rivy, partnerów i przyjaciół: m.in. Jeana Gabina, Kirka Douglasa, Ernesta Hemingwaya i Zbigniewa Cybulskiego oraz sekretarki Normy Bosquet (w tej roli Hanna Skarga), której zamknięta na świat Marlena dyktowała swoją na poły prawdziwą, na poły urojoną biografię.
Wszystko to składa się na kompleksowy i poruszający portret gwiazdy, która rozświetli teatralną scenę STU na dwóch spektaklach – 1 i 2 października 2020 o godz. 19.00.