W OPINII

M. Jantos: stypendium dla Viki Gabor i zdolnej młodzieży zamiast Eurowizji

opublikowano: 10 STYCZNIA 2020, 12:27autor: Małgorzata Jantos
M. Jantos: stypendium dla Viki Gabor i zdolnej młodzieży zamiast Eurowizji

Radni poparli uchwałę kierunkową, obligującą prezydenta do analizy, a następnie przygotowania Tauron Areny do przyszłorocznej edycji Eurowizji Junior. Opinia prezydenta była negatywna. Moja również. Dlaczego? Miliony, które pochłonęłaby ta impreza lepiej wydać zdecydowanie inaczej.

Reklama

Kraków nie zyska zbyt wiele na promocji poprzez udostępnienie Tauron Areny do dyspozycji Eurowizji Junior. Nasze miasto nie potrzebuje zaznaczać w Europie swojego istnienia. Być może przydało się to Gliwicom, które mogą być teraz kojarzone z wydarzeniem, Kraków już takiej konotacji i promocji nie potrzebuje.

Tauron Arena ma podpisane kontrakty na wiele lat, zmieszczenie kolejnego wydarzenia mogłoby się wiązać z wypowiedzeniem którejś z umów, a to wiąże się z kosztami, jakie poniosłaby Arena..

Wydarzenie ma raczej niewielką rolę kulturotwórczą dla sektora muzyki.

Kolejna sprawa ma dla mnie bardzo duże znaczenie. Przewidywane koszty koncertu to kwota między 3, a 4 miliony złotych. I tutaj powstaje pytanie: czy nie można tych pieniędzy przeznaczyć na wsparcie bardzo wielu dzieci (i młodzieży) niezwykle utalentowanych, dla których wciąż brakuje pomocy  finansowej. Staram się , od wielu lat wspierać ich wyjazdy na konkursy, na specjalistyczne zawody, na sprzęt, który potrzebują, aby móc się rozwijać.

Viki Gabor

Zapewniam Państwo, że potrzeb jest mnóstwo, a dzieci i młodzież nas zadziwiają  tym, co potrafią i co osiągają. To są młodzi brydżyści, szachiści, tancerze, matematycy etc, etc. I wciąż zabiegamy o wsparcie ich talentów. Może więc potraktujmy bardzo uzdolnioną Viki Gabor, jako jedną z nich – Komisja Kultury Rady Miasta Krakowa postanowiła przekazać jej stypendium, czy też szczególną nagrodę – wykonanie powierzając prezydentowi miasta.

Jesteśmy dumni z osiągnieć każdego krakowskiego dziecka. Chciałabym, aby miasto stało się miejscem, gdzie funkcjonują programy dla dzieci wybitnie uzdolnionych, aby było wiadome, że Kraków dba o nie w  wybitny sposób.

W wielu szkołach w Stanach Zjednoczonych mali geniusze zostają objęci specjalnym programem „gifted children”, który realizuje specjalista – przeszkolony do tego celu pedagog – do jego obowiązków należy uczenie nowych technik szybkiego poszerzania wiadomości zdobytych w czasie normalnych zajęć dydaktycznych oraz organizowanie nauki w dziedzinach wykraczających poza obowiązujący program nauczania w danej grupie wiekowej.

Szkoła Cedre jest we Francji jednym z siedmiu gimnazjów publicznych uwzględniających w swych programach dzieci wybitnie uzdolnione, przyjmowane po serii testów logiczno-matematycznych. Około sześćdziesięciu innych placówek dla „geniuszy” to szkoły prywatne, głównie katolickie.

Uważa się, że około 2,3 procenta młodych ludzi w wieku od 6 do 16 lat we Francji to osoby wybitnie uzdolnione. Raport francuskiej Inspekcji Generalnej Ministerstwa Edukacji Narodowej zalecał staranniejszą opiekę nad takimi dziećmi.

Na Słowacji dostrzega się i pomaga dzieciom wybitnie uzdolnionym. Jedną z form wspierania są zakładane przez rząd szkoły dla młodych Słowaków. Od 1993 roku istnieje w Koszycach szkoła podstawowa dla takich dzieci a od roku 1998 liceum. Dzieci trafiające do tej szkoły są typowane przez psychologów na podstawie przeprowadzonych testów IQ. Szkoła, jak pisze profesor Jolana Laznibatova, inicjatorka programu, ma między innymi, następujące cele: rozwijanie dzieci wybitnie uzdolnionych, organizowanie pracy w oparciu o wyższy poziom myślenia i kreatywności dzieci i młodzieży we współpracy ze środowiskiem akademickim.

Na Słowacji opinia publiczna popiera tworzenie klas, tudzież osobnych szkół dla tych właśnie dzieci. Klasy przygotowane do kształcenia wybitnie uzdolnionych uczniów są 15-osobowe, zatrudnieni są najlepsi nauczyciele, a także pracownicy wyższych uczelni. Inaczej sformułowana jest skala ocen. Uczniów nie ocenia się według standardowej skali, ale poprzez system punktów.

Sondaż: Czy Kraków powinien organizować finał Eurowizji Junior? (id: 51)

W Polsce, w myśl obowiązujących przepisów oświatowych, uczeń zdolny może uczyć się swoim tokiem indywidualnym – rozwojowi takiego ucznia sprzyjają programy i klasy autorskie – niestety, jak wynika z raportu NIK, w praktyce stosuje się je niezwykle rzadko. W polskich szkołach, dzieci o dużym potencjale intelektualnym, dzieci szczególnie uzdolnione w różnych kierunkach, często traktowane są jak dzieci szczególnej troski – ich kształcenie na odpowiednim poziomie zależy głównie od dobrych chęci nauczycieli, którzy prowadzą koła zainteresowań.

Badania NIK potwierdzają, że w szkołach publicznych kształcenie uczniów wybitnie uzdolnionych traktowane jest jako problem marginalny – brakuje nie tylko odpowiednich programów, ale również nagród motywujących, w postaci stypendiów.

Reklama

W Polsce organizacją zajmującą się dziećmi uzdolnionymi jest Krajowy Fundusz na Rzecz Dzieci. Jak czytamy w statucie organizacji, stawia ona sobie za cel pracę z uczniem w jego własnym środowisku. Nie popiera tworzenia osobnych enklaw edukacyjnych dla wybitnie uzdolnionych. Nadmierne, jak twierdzą założyciele Fundacji, podkreślanie wyjątkowości i niezwykłości zdolnego ucznia (czasem w dobrej intencji), może mieć bardzo złe skutki. Pojawiają się kłopoty z samooceną, takie jak zarozumiałość czy nieśmiałość.

Zdaniem specjalistów z Krajowego Funduszu na Rzecz Dzieci zdaje się być trafnym podsumowaniem sprawy, której jest poświęcony niniejszy tekst. Doceniajmy,  wspierajmy szczególnie uzdolnione dzieci i młodzież, ale czyńmy to z rozsądkiem.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności