Ulicami Krakowa przeszła w środę wieczorem Akademicka Droga Krzyżowa. Nabożeństwu, w którym wzieło udział kilkaset osób, przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Fot. Archidiecezja Krakowska.
Abp Marek Jędraszewski wspominał swój pobyt w ostatnich dniach w Ziemi Świętej. Opowiedział o zniszczonej figurze Chrystusa ubiczowanego w kapliczce u początku drogi krzyżowej w Jerozolimie. – Leży teraz przy ołtarzu ze zniszczoną twarzą i oderwaną nogą. Ciągle komuś ten Chrystus przeszkadza – mówił metropolita krakowski dodając, że obserwował różne grupy pielgrzymów, które z krzyżami zbitymi z dwóch desek zmierzały w stronę Kalwarii. Porównał sytuację dzisiejszych pielgrzymów modlących się na wąskich uliczkach, pośród straganów muzułmańskich kupców do Chrystusa niosącego krzyż dwa tysiące lat temu.
– Byli gapie, byli ci, którzy się denerwowali, byli też obojętni. Troszkę z tego mogliśmy przeżyć również dzisiaj – mówił arcybiskup wskazując na Akademicką Drogę Krzyżową ulicami Starego Miasta w Krakowie. – Wielu na nas patrzyło, niektórzy filmowali, inni dawali różnego rodzaju komentarze. Krzyż jest ciągle wyzwaniem dla świata – mówił metropolita.