Żądania, by lekcje religii były na pierwszej lub ostatniej lekcji to przejaw „neomarksistowskiej tolerancji represywnej” – uważa małopolska kuratorka oświaty Barbara Nowak. W ten sposób odpowiada Rzecznikowi Praw Obywatelskich.
Reklama
„Małopolski Kurator Oświaty nie wydał żadnego zalecenia dot. „nieumieszczania lekcji religii na pierwszych i ostatnich godzinach lekcyjnych” – wyjaśnia Barbara Nowak Rzecznikowi Praw Obywatelskich. RPO skierował do kuratorki pytanie w związku z jej publiczną wypowiedzią, że będzie „nakłaniać dyrektorów szkół, by lekcje religii były umieszczane pomiędzy innymi zajęciami". Barbara Nowak powołuje się na „gwarancje dane Kościołowi Katolickiemu”.
W obszernej odpowiedzi skierowanej do Rzecznika Praw Obywatelskich kuratorka Nowak nie odcina się od swojej wypowiedzi.
Jej zdaniem umieszczanie lekcji religii na pierwszej i ostatniej w planie zajęć „preferuje uczniów nieuczęszczających na lekcje religii, zapominając przy tym, że prowadzi to do ograniczenia praw Kościoła katolickiego zagwarantowane konkordatem”.
Reklama
Według kuratorki Nowak „celowe umieszczanie lekcji religii na początku lub na końcu rozkładu dziennego lekcji wiąże się z degradacją przedmiotu i wręcz zachętą do rezygnacji z lekcji religii”.
Barbara Nowak przywołuje również opinie katechetów, że zarządzający szkołami dają im do zrozumienia, że „przedmiot, którego uczą jest mniej ważny, a oni sami nie mają takich samych praw jak ich koledzy w ramach społeczności szkolnej”.
Według małopolskiej kuratorki „działanie deprecjonujące zarówno religię jako przedmiot, jak również nauczycieli religii ma także swój wymiar wychowawczy bardzo znaczący w skutkach. Wiedza i przekaz moralny religii jest tym sposobem poddawany w wątpliwość” – twierdzi Barbara Nowak.
Skargę w sprawie nacisków na dyrektorów szkół co do umieszczania w planach zajęć lekcji religii skierowali do Rzecznika Praw Obywatelskich Katarzyna Lubnauer, Krystyna Szumilas oraz Aleksander Miszalski z Platformy Obywatelskiej.
Barbara Nowak uznała żądania posłów za „dyskryminujące katolików i wszystkich rodziców uczniów, którzy wyrazili wolę uczestniczenia ich dzieci w lekcjach religii.

„Posłowie wpisują się tym samym w zasady neomarksistowskiej tolerancji represywnej, która wyraźnie promuje mniejszości i pozostaje w jawnej sprzeczności z fundamentami demokracji” – napisała Barbara Nowak.