W ŻYCIU

Nie wiercą już od miesiąca. Budowa tunelu Zakopianki wstrzymana

opublikowano: 1 LUTEGO 2019, 18:47autor: Robert Nowak
Nie wiercą już od miesiąca. Budowa tunelu Zakopianki wstrzymana

Tym razem nie chodzi o pieniądze, zaległości płatnicze, ani problemy generalnego wykonawcy. Zawiodła firma, która dostarcza stalowe łuki niezbędne do umocnienia drążonego tunelu. Inwestycja opóźni się o kolejnych kilka miesięcy. Początkowo zapowiadano, że tunel (a właściwie dwa bliźniacze tunele) pod Luboniem zostanie oddany do użytku pod koniec 2020 roku. Teraz mało realne wydaje się, że inwestycję uda się dokończyć na wiosnę 2021 roku.

 

A mogło być jeszcze gorzej. Jak pisze Gazeta w Krakowie w ubiegłym roku istniało realne ryzyko, że budowa stanie na kilka, kilkanaście miesięcy. Astaldi, generalny wykonawca odcinka Zakopianki, w skład którego wchodzi tunel, wpadł w potężną finansową zadyszkę, przestał płacić podwykonawcom, a ci – jeden za drugim – zaczęli schodzić z budów. 

Na Zakopiance pozostali, bo zobowiązania Włochów wobec kilkudziesięciu firm pracujących na S7 w Małopolsce uregulowała (przynajmniej częściowo) Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Nie ma więc zagrożenia, że niedokończony tunel stać będzie opuszczony aż do rozstrzygnięcia przetargu na  dokończenie prac.

Stalowe łuki, bez których pracować w tunelu się nie dało już są na placu budowy, drążenie ruszy lada dzień. Jeśli nie będzie kolejnych opóźnień kierowcy pojadą ponad dwukilometrowym, najdłuższym w Polsce tunelem w 2021 roku.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności